W ostatni weekend doszło do niecodziennej sytuacji. W ciągu dwóch dni do okien życia w Łodzi i we Wrocławiu trafiły dwie porzucone dziewczynki w wieku niemowlęcym!
Najpierw – 10 marca o godzinie 8 rano – do okna życia we Wrocławiu trafiło niemowlę, zadbana dziewczynka przy której matka pozostawiła list. Następnego dnia, około godziny 19.30, kolejna dziewczynka została umieszczona w Oknie Życia u sióstr urszulanek w Łodzi. To dziecko również było ubrane odpowiednio do pogody, co wskazuje na pewną troskę osoby, która je porzuciła.
Okna Życia ratują dzieci niechciane
S. Otylia, przełożona wspólnoty boromeuszek we Wrocławiu, opowiedziała o całej sytuacji na łamach internetowego wydania wrocławskiego Gościa Niedzielnego.
– Nie ukrywam, że byłam zestresowana, bo to moje pierwsze dziecko w oknie życia. Dyżuruję bardzo sporadycznie. Kiedy szłam do kaplicy, usłyszałam alarm. Zeszłam szybko do okna. Na początku zobaczyłam torbę. Pomyślałam, że ktoś zostawił jakieś rzeczy, bo to się zdarza. Ale po chwili, jak podeszłam bliżej, zauważyłam ruszającą się rączkę. To było przejmujące przeżycie. Na szczęście dziecko było “zaopiekowane” i zadbane – powiedziała s. Otylia. – Miała ciemne włosy, ciemne oczy z obwódkami ciemnogranatowymi. Bardzo ładna. Ruszała spokojnie nóżkami i rączkami. Nie chciała smoczka, więc nie była do niego pewnie przyzwyczajona. Bogu dzięki, że wszystko z nią w porządku – dodała siostra.
Z kolei w rozmowie z Niedzielą siostry urszulanki skomentowały pojawienie się niemowlęcia w łódzkim Oknie Życia.
CZYTAJ TAKŻE: Zapraszamy na Narodowy Marsz Życia 2024!
– W nosidełku leżało niemowlę. Siostra pielęgniarka obejrzała niemowlę, sprawdziła czynności życiowe. Okazało się, że to dziewczynka. – Była normalnie ubrana, wyglądała zdrowo – powiedziała s. Małgorzata Binkowska.
Zgodnie z procedurami w obu przypadkach siostry zadzwoniły niezwłocznie po pogotowie ratunkowe i Policję. Medycy ocenili stan zdrowia dzieci jako dobry, a funkcjonariusze policyjni sporządzili protokół ze zdarzeń.
źródło: niedziela.pl aleteia.org
OGLĄDAJ TAKŻE: