Krytykując nas “Gazeta Wyborcza” nie po raz pierwszy wykazała się ogromną niewiedzą i ignorancją. Media liberalne w ogóle powinny przejść poważny kurs doszkalający. Tak, inwestowanie w rodzinę, nie tylko zapobiega przestępstwom, ale jest o wiele tańsze niż wydawanie miliardów z budżetu państwa na „łatanie” dysfunkcji rodziny i ich negatywnych skutków społecznych, co kosztuje budżety różnych państw do kilku procent środków w skali roku. Tak, wśród czynników potencjalnie bardzo ryzykownych jest też absolutnie rozwód, o czym pisaliśmy na przykładzie badań z Australii.
Rocznie z powodu negatywnych skutków rozpadu rodzin statystyczny Polak w wieku produkcyjnym dopłaca do budżetu państwa 247,51 zł, a niepełny koszt rozpadu rodziny dla skarbu państwa w Polsce w 2019 roku wyniósł 5 mld 699 mln zł (tu nasz artykuł na ten temat). 142 miliardy EUR to roczna skala strat dla gospodarek europejskich (zasiłki, utracone zarobki, podatki – dane za rok 2015). Czego dotyczą te koszty? Tzw. grupy NEET, która nie pracuje, nie uczy się, ani nie szkoli (o czym donosiliśmy w oddzielnym artykule). Nawet pobieżne „wygooglowanie” wskazuje, jak ważną rolę profilaktyczną pełni rodzina, a z nią inicjatywy profilaktyczne, podobnie jak nasz portal Afirmacja.info. Profilaktyka zawsze się opłaca. “Gazeto Wyborcza”, wstyd, doucz się!
ZOBACZ CAŁY FELIETON AGNIESZKI MARIANOWICZ-SZCZYGIEŁ: