Benedykt XVI już jako emeryt spotykał się z ateistą, by snuć rozważania, podważać wzajemne argumenty i poszukiwać punktów wspólnych dla swoich światopoglądów religijnych i postrzegania wydarzeń i postaci z historii chrześcijaństwa. Te nietypowe konwersacje znalazły odzwierciedlenie w książce „W poszukiwaniu prawdy” autorstwa Piergiorgio Odifreddi.
„Drogi Pana są nieskończone” – powiedziałby jeden z nas. „Nieskończonych jest tyle, ile dróg Pana” – odpowiedziałby drugi. Dialog nie chce przygasnąć i się zakończyć… – to fragment z książki matematyka i ateisty wydanej w Polsce przez Esprit. Piergiorgio Odifreddi spotykał się przez wiele lat z Benedyktem XVI i prowadząc dyskusje i szukał wspólnych dróg do poznawania prawdy o udziale Boga w powstaniu świata.
Wzajemny szacunek
Spotkania odbywały się w klasztorze MaterEcclesiae. Rozmówców cechował ogromny szacunek do siebie i swojego dorobku intelektualnego. Czasem czerpali ze swojej wiedzy, a czasem sprzeczali się na tematy fundamentalne. Tak było choćby wtedy, gdy Odifreddi przyniósł Benedyktowi bożonarodzeniowy prezent: biosferę BeachWorld, testowaną przez NASA na Space Shuttle oraz na sowieckiej stacji orbitalnej MIR. To morski ekosystem hermetycznie zamknięty, w którym są małe tropikalne krewetki i makroalgi. Ten system do istnienia potrzebuje tylko światła, by przeżyć kilka lat bez jakiejkolwiek ingerencji.
„Wybrałem dla papieża taki właśnie prezent, gdyż wydawał mi się on memento naszej ludzkiej kondycji mniej makabrycznym od czaszki, którą św. Hieronim trzymał na swoim stole. Sam mam w domu taką sferę i często, kiedy na nią patrzę, przypominam sobie wiersz Jorge Luisa Borgesa „Szachy”, w którym figury nie wiedzą, że porusza nimi gracz, a gracz myśli, że nim porusza być może Bóg. Poeta jednak zastanawia się, czy nie ma przypadkiem kogoś innego, kto z kolei porusza Bogiem, sugerując możliwość cofania się w tym łańcuchu w nieskończoność. Powiedziałem to papieżowi, a on znów się zdziwił, że to właśnie ja wyobrażam sobie, iż tak jak my patrzymy z zewnątrz na biosferę, w której poruszają się nieświadome niczego krewetki, tak samo ktoś może patrzeć na nas z zewnątrz świata. Zwróciłem jednak jego uwagę na fakt, że przede wszystkim jest nas już dwóch patrzących na tę biosferę, co mogłoby sugerować horyzontalną proliferację bogów obserwujących świat z zewnątrz”- opisuje matematyk.
Na te rozważania ateisty Ratzinger pokręcił głową. Choć przyznał, że ten ekosystem może mieć głęboki sens filozoficzny, kategorycznie nie zgodził się ze swoim gościem.
Czytaj także:
Opis spotkań wielkiego matematyka z wielkim teologiem przynosi opisy różnych punktów widzenia w postrzeganiu tego samego zjawiska. Śladów Boga w naszym życiu, historii z życia świętych, dyskusji o tym, jak udowodnić boskość Jezusa Chrystusa czy w końcu tajemnicy śmierci.
Bohaterowie filmu Krzysztofa Nowaka „Jan Paweł II: znak sprzeciwu” podkreślali, że bolączką dzisiejszych czasów po pontyfikacie naszego świętego, było przeniesienie go na pomniki i nie rozważanie wielkiego dziedzictwa intelektualnego, jakie po sobie zostawił. Warto sięgnąć po książkę „W poszukiwaniu prawdy”, by zrozumieć jak ważny jest dialog, chęć zrozumienia, wnikliwa lektura wielkich dzieł filozoficznych i religijnych. Jak ożywcze mogą być intelektualne spory i jak ważne jest poszukiwanie prawdy, bo przecież finalnie chodzi o poznanie prawdy o nas samych.
Czytaj także:
Sylwia Kołodyńska