Piłkarski gigant chciał być nowoczesny i tęczowy. Takiej reakcji fanów się jednak nie spodziewał

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych na świecie klubów piłkarskich – FC Barcelona, postanowił wziąć udział “we wsparciu praw osób LGBT”. Klub wyraził to wsparcie, wieszając tęczowe flagi i publikując ich zdjęcia na Instagramie. Nie wszystkim fanom się to jednak spodobało.

Klub zaangażował się w “wsparcie praw osób LGBT” w hiszpańskiej LaLiga, ogłaszając na Instagramie wywieszenie tęczowej flagi w celu uczczenia Dnia Dumy LGBTQI+. Na wpisie można było zobaczyć tęczowy baner wraz z barwami osób transpłciowych.

Ta decyzja miała duży wpływ na liczbę obserwujących FC Barcelonę na wspomnianym serwisie społecznościowym. Okazało się, że nie wszyscy byli zadowoleni z promowania tęczowej ideologii przez klub piłkarski, co skutkowało utratą niemal pół miliona fanów.

Według informacji medialnych, już w ciągu pierwszych 24 godzin od opublikowania postu z tęczowymi flagami, z profilu FC Barcelony zniknęło 306 tysięcy obserwujących. Następnego dnia liczba ta zmniejszyła się dodatkowo o 134 tysiące, co oznacza, że w ciągu zaledwie dwóch dni konto przestało obserwować łącznie 440 tysięcy osób.

Prześladowanie za LGBT

Presja “tolerancyjnych” środowisk jest jednak bardzo silna także w sporcie. Jeden z zawodników niemieckiego klubu VFL Wolfsburg Felix Nemcha opublikował na swoich mediach społecznościowych film, w którym autor krytykuje postawę “tęczowych” środowisk i ich działań indoktrynujących. Opatrzył to komentarz, że takie działania są złe. Natychmiast wylała się na niego fala hejtu. Zawodnik szybko skasował wpisy jednak to nie pomogło.

Teraz piłkarz łączony jest z jednym z najlepszych klubów w Niemczech – Borussią Dortmund. Na to zainteresowanie zareagowały natychmiast środowiska lewicowe. W oficjalnym liście do klubu fanklub Rainbow Borussen wyraził swoje głębokie obawy dotyczące podpisania kontraktu z tym zawodnikiem. Wyrazili oni przekonanie, że piłkarz o takim nastawieniu nie pasuje do klubu, który zobowiązał się do promowania otwartego i tolerancyjnego społeczeństwa. Uważają, że taka decyzja stanowi “policzek w twarz” dla działań podejmowanych przez stowarzyszenie na rzecz akceptacji i równości. Opinię tę podziela również jeden ze sponsorów, który zagroził odejściem z Borussii w przypadku realizacji transferu.

Ot, równość, tolerancja, braterstwo.

Czytaj także:

źródło: marsz.info, weszlo.com

Afirmacja Extra. Wesprzyj nowy projekt autorów Afirmacji