Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy na naszych łamach o fenomenie filmu “Sound of Freedom”, a już otrzymaliśmy informacje o kolejnym pobitym przez niego rekordzie. W środę producenci obrazu podali, że ich dzieło przebiło (po miesiącu od premiery w USA) próg zarobionych 100 milionów dolarów (niektóre źródła mówią już o 125 mln). Thriller doczekał się również pokazu w pewnym szczególnym miejscu.
W ostatni weekend film w obecności ok. 1500 osób wyświetlony został w teatrze prezydenckim w Salwadorze. W pokazie prócz prezydenta kraju, Nayiba Bukelego, uczestniczyli członkowie jego gabinetu oraz część parlamentarzystów.
Seans poprzedzony został spotkaniem prezydenta Bukelego z Eduardo Verásteguiem, producentem filmu, oraz Nealem Stokerem Harmonem, dyrektorem generalnym firmy Angel Studios będącej dystrybutorem dzieła. Na zakończenie tego spotkania polityk podpisał list intencyjny z ruchem Viva México Verásteguiego, zobowiązując się do pomocy w wyeliminowaniu niewolnictwa dzieci.
“Sound of Freedom” opowiada historię Tima Ballarda, byłego rządowego agenta, który porzucił pracę, poświęcając się ratowaniu dzieci z rąk handlujących ludźmi pedofilów. W głównej roli oglądać możemy znanego z “Pasji” Mela Gibsona Jima Caviezela. Zrealizowana dzięki crowdfundingowi produkcja odnosi kolejne kasowe sukcesy mimo bojkotu ze strony największych sieci dystrybucyjnych oraz krytyki bądź milczenia mainstreamowych mediów.
Oficjalna premiera “Sound of Freedom” w krajach Ameryki Środkowej nastąpi 31 sierpnia. Ze źródeł zbliżonych do polskiego dystrybutora wiemy natomiast, że pokazy dzieła planowane są również w Polsce. Z całą pewnością zamieścimy wówczas recenzję filmu na łamach naszego portalu.
Źródło: lifesitenews.com, christianpost.com
OGLĄDAJ TAKŻE:
CZYTAJ TAKŻE: Nieukarana zbrodnia pedofilii. Kto gwarantował bezkarność Krzysztofowi S.?