Dzisiejsze uroczystości beatyfikacyjne zamordowanej za ukrywanie Żydów rodziny Ulmów przyniosły ważne słowa na temat wartości rodziny, rodzicielstwa i dzieci.
“W świadectwie i męczeństwie Ulmów i ich dzieci odkrywamy na nowo wielkość rodziny, miejsca życia, miłości i płodności. (…) W męczeństwie nowych Błogosławionych szczególnie sugestywną rolę odgrywa maleńkie dziecko, które Wiktoria nosiła w swoim łonie, przychodzące na świat w bolesnych chwilach rzezi matki. Chociaż nie miało ono jeszcze imienia, dzisiaj nazywamy je Błogosławionym. Ta beatyfikacja ma bardziej aktualne przesłanie niż kiedykolwiek: chociaż nigdy nie wypowiedziało żadnego słowa, dzisiaj to małe niewinne dziecko, które razem z aniołami i świętymi w raju wyśpiewuje chwałę Bogu w Trójcy Jedynemu, tutaj na ziemi woła do współczesnego świata, aby przyjął, kochał i chronił życie od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci, zwłaszcza życie bezbronnych i zepchniętych na margines. Ten jego niewinny głos chce wstrząsnąć sumieniem społeczeństwa, w którym szerzą się aborcja, eutanazja i pogarda dla życia, postrzeganego jako ciężar a nie dar” – odczytał w imieniu delegata papieskiego kard. Marcello Semeraro bp Krzysztof Chudzio, biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej.
Całą homilię papieskiego delegata kard. Semeraro można przeczytać TUTAJ.
***
Według szacunków Instytutu Pamięci Narodowej, Muzeum “Polin” i Fundacji Instytutu Studiów Strategicznych karę śmierci z rąk Niemców z powodu ukrywania Żydów bądź niesienia im innego rodzaju pomocy w trakcie II wojny światowej poniosło ok. 1200-1500 Polaków. Liczba naszych rodaków, którzy w tym czasie nieśli różnego rodzaju pomoc, sięgać mogła od 100 do nawet 360 tys. osób.
CZYTAJ TAKŻE: Nowa książka o Ulmach już w sprzedaży. Recenzujemy jako jedni z pierwszych!
OGLĄDAJ TAKŻE: