Dramat rodziców! Pozwali szkołę za to, że namawiała ich córkę do “bycia” chłopcem

Dan i Jennifer Mead to rodzice, którzy złożyli pozew przeciwko szkole, w których uczy się ich córka. Rodzice zarzucili pracownikom szkoły, że zaczęli traktować ich 13-letnią córką jak chłopca i używać wobec niej męskich zaimków osobowych. Administracja szkoły, bez wiedzy rodziców, zmieniła również dane osobowe ich córki, o czym mieli się dowiedzieć przypadkowo!

Państwo Mead pozwali szkołę East Rockford Middle School za to, że pracownicy placówki traktowali ich córki jak “chłopca” oraz przez długi czas próbowali to ukryć przed nimi.

Wstrząśnięci państwo Mead odkryli, że pracownicy dystryktu szkolnego, bez ich zgody i wiedzy, a także w pełnej konspiracji przed nimi, zaczęli traktować ich córkę jak chłopca, odnosząc się do niej męskimi zaimkami osobowymi i męskim imieniem na terenie szkoły – brzmi treść pozwu.

Rodzice, którzy deklarują się jako chrześcijanie twierdzą ponadto, że szkoła naruszyła ich “szczerze wyzwane przekonania religijne i prawa rodzicielskie“. 13-letnia dziewczynka została już wycofana ze szkoły do której uczęszczała od 6 roku życia. Nauczyciele zatajali, przed rodzicami, dysforię płciową dziecka przez około 2 lata.

Szkoła ukrywała przed rodzicami dysforię płciową

Dziewczynka uczyła się w tej szkole od wielu lat. W dokumentach sądowych sprawy możemy przeczytać, że bulwersująca sprawa zaczęła się w 2020 roku. Wówczas córka państwa Mead miała niespełna 11 lat.

Nastolatka w 2020 roku zaczęła uczęszczać na spotkania ze szkolną doradcą z uwagi na słabe wyniki w nauce. Kobieta była transparentna i informowała o przebiegach spotkań rodziców, aż do momentu spotkania na którym nastolatka wyjawiła, że “identyfikuje się jako chłopiec”. Od tamtego wydarzenia pracownica szkolna przestała informować rodziców dziecka o kolejnych spotkaniach. Prawdopodobnie z uwagi na sprzeczność wyznawanej przez nich wiary z ideologią LGBT.

CZYTAJ TAKŻE: Powiedział uczniom: “Nie musicie zgadzać się z LGBT”. Został zwolniony ze szkoły i przegrał w sądzie

Tzw. “społeczna zmiana płci” przez dziewczynkę miała miejsce po tym, jak w 2022 roku zdiagnozowano u niej szereg zaburzeń takich jak: “spektrum autyzmu, zaburzenia lękowe ogólnie i duże zaburzenie depresyjne“.

Państwo Mead twierdzą jednak, że nigdy nie zostali poinformowani zarówno o diagnozie, jak i o chęci dziecka do identyfikowania się jako “chłopiec”.

Szkoła nie chciała słuchać ojca

Przez długi czas szkoła ukrywała traktowanie dziewczynki jak “chłopca”. Cała sprawa wyszła na jaw kiedy jeden z pracowników szkoły przypadkowo udostępnił rodzicom notatki nauczyciela na których były zmienione dane dziewczynki. Zamiast jej prawdziwego imienia widniało na nich imię męskie.

Zszokowany Dan Mead, ojciec dziewczynki, starał się wyegzekwować od szkoły zaprzestania tych praktyk. Spotkało się to jednak z odmową, a pracownicy szkolni powołali się na politykę dystryktu.

Rodzice, a nie rząd, mają prawo decydować o wychowaniu, edukacji i opiece zdrowotnej swoich dzieci – powiedziała Kate Anderson, reprezentująca rodziców prawnik – Szkoły nigdy nie powinny umyślnie ukrywać istotnych informacji przed rodzicami, a jednak dokładnie to zrobił Dystrykt Szkolny Szkól Publicznych Rockford.

Administracja dystryktu szkolnego nie chciała komentować sprawy. Przypadek państwa Mead nie jest odosobniony. Sytuacje, w których urzędnicy administracyjni stają po stronie ideologii LGBT są w USA coraz częstsze. Rodzi to nie tylko problemy na linii szkoła-nauczyciel, ale również pomiędzy nauczycielami i administracją.

źródło: christianpost.com

OGLĄDAJ TAKŻE: