Adam Bodnar sprzeciwia się utrudnieniom w procedurze tzw. zmiany płci. Prokurator generalny wycofał ważne zapytanie, które do Sądu Najwyższego skierował Zbigniew Ziobro.
W poprzedniej kadencji Sejmu, ówczesny Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zapytał Sąd Najwyższy, czy osoba starająca się o zmianę płci, mając małżonka lub dzieci, musi ich uwzględnić w procesie sądowym.
– W ocenie PG Adama Bodnara skierowanie tego wniosku miało utrudnić przeprowadzenie powyższej procedury. Planowano to osiągnąć poprzez udział w tym postępowaniu dodatkowych podmiotów, m.in. dzieci osób starających się o zmianę płci, co mogłoby prowadzić do naruszenia ich praw.
CZYTAJ TAKŻE: Prawo odnosi skutek. Duży szpital w USA wycofuje tranzycje nieletnich
Jak zaznaczono w komunikacie rzecznika prasowego PG Adama Bodnara, Anny Adamiak, dotychczasowe orzecznictwo Sądu Najwyższego nie wskazuje na rozbieżności w interpretacji przepisów dotyczących zmiany płci.
Wstęp do ustawy umożliwiającej “tranzycje płciowe”?
19 stycznia bieżącego roku, skład siedmiu sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego podjął się rozpatrzenia tego zagadnienia. Postanowiono, że cała Izba Cywilna Sądu Najwyższego zajmie się tym pytaniem.
Prezes Izby Cywilnej, Joanna Misztal-Konecka, podkreśliła wówczas, że tryb postępowania w sprawach o zmianę płci został wypracowany w drodze orzecznictwa sądowego i jego prawidłowość ma kluczowe znaczenie dla ochrony praw obywatelskich i praw człowieka. Dlatego też decyzje odnośnie do prawidłowości takiego trybu powinny być poparte wystarczającą podstawą, którą należy znaleźć w stanowisku całej Izby Cywilnej.
Czy uda się zakazać okaleczania dzieci?
Równocześnie o przekazaniu do Sejmu projektu ustawy zakazującej tzw. korekty płci u osób nieletnich poinformował prezes Instytutu Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski. Z pełną jego treścią oraz uzasadnieniem można zapoznać się TUTAJ.
OGLĄDAJ TAKŻE: