Ruch wspierający zmianę płci u dzieci opiera się na twierdzeniu, że pediatryczne interwencje medyczne są nie tylko “niezbędne z medycznego punktu widzenia”, ale naprawdę “ratują życie”. Jednak żaden badacz nigdy nie próbował dowiedzieć się, czy to twierdzenie jest prawdziwe. Aż do teraz.
Nowe, ważne badanie przeprowadzone w Finlandii wykazało, że wyższa liczba samobójstw wśród dzieci, młodzieży i ludzi dorosłych, którzy rozpoczynali bądź przeszli proces tranzycji jest spowodowana problemami natury psychicznej.
CZYTAJ TAKŻE: Zapraszamy na Narodowy Marsz Życia 2024!
Tranzycja nie ratuje życia, problemy psychiczne zostają z człowiekiem
Naukowcy doszli do dwóch wniosków: Po pierwsze, zgony samobójcze były częstsze, ale nadal rzadkie u młodych ludzi z zaburzeniami płci. I po drugie: wyższy wskaźnik samobójstw w tej grupie był związany z faktem, że mieli oni wyższy wskaźnik poważnych problemów psychiatrycznych, a nie z ich cierpieniem związanym z płcią.
Autorzy badania doszli do wniosku, że to, czego ci młodzi ludzie potrzebują najpilniej, to kompleksowa opieka w zakresie zdrowia psychicznego, niekoniecznie zaś kontrowersyjne interwencje medyczne.
Badanie to odpowiada na podstawowe pytanie trwającej debaty: czy wysoki wskaźnik problemów ze zdrowiem psychicznym wśród młodzieży transpłciowej jest spowodowany głównie surową oceną osób transpłciowych przez społeczeństwo? Albo czy – jak twierdzi wielu sceptyków – przynajmniej niektórzy młodzi ludzie mogą identyfikować się jako osoby transpłciowe w celu poradzenia sobie z problemami psychicznymi, które nie są spowodowane tożsamością płciową?
Erica Anderson, transseksualna kobieta, psycholog i była szefowa USPATH, części stowarzyszenia trans-medycyny WPATH, powiedziała, że nowe fińskie badanie “zrobi furorę”. Jej szczególny niepokój wzbudza pytanie, często zadawane rodzicom przez kliniki genderowe: “Wolałbyś mieć żywego syna czy martwą córkę?”.
– Mówienie tego typu rzeczy rodzicom jest bardzo nieetyczne – wskazuje dr Riittakerttu Kaltiala, główna autorka nowego badania, opublikowanego 17 lutego i najlepszy psychiatra młodzieży w fińskim szpitalu uniwersyteckim w Tampere. – To nie jest oparte na faktach.
Wyniki badań dr Kaltiali stają naprzeciw ogromnej i potężnej koalicji zwolenników zmiany płci u młodych ludzi, twierdzących, że ratuje ona życie. Wśród nich wymienić można WPATH, główne amerykańskie towarzystwa medyczne, takie jak Amerykańska Akademia Pediatrii, ACLU i grupy LGBTQ, takie jak GLAAD i Kampania Praw Człowieka.
Dr Kaltiala sama była kiedyś zwolenniczką zmiany płci u nastolatków. W 2011 roku otworzyła jedną z pierwszych klinik pediatrycznych w Finlandii, ale wkrótce zaczęła mieć wątpliwości. Od tego czasu wiele zespołów badaczy systematycznie dokonywało przeglądu dostępnych badań dotyczących medycyny zmiany płci u dzieci.
W swoim nowym badaniu zespół dr Kaltiali oparł się na narodowych fińskich rejestrach zdrowia. Badacze przeanalizowali zapisy dotyczące wszystkich 2,083 osób, które odbyły pierwszą wizytę w jednej z dwóch krajowych klinik tzw. zmiany płci w wieku 22 lat lub młodszym. Naukowcy stworzyli grupę porównawczą składającą się z prawie 17 tys. Finów. Obejmowała ona osiem osób na każdą osobę z zaburzeniami płci, odpowiadających im wiekiem i miejscem urodzenia.
Informacje na temat zdrowia każdej osoby były aktualizowane średnio przez prawie 7 lat, do czerwca 2022 roku. 38% młodzieży z zaburzeniami płci przyjmowało hormony płciowe lub przeszło operację zmiany płci. Dr Kaltiala powiedział, że wielu rozpoczęło tę “terapię” przed ukończeniem 18 roku życia.
Wśród tej grupy odnotowano 55 zgonów. 20 z nich to samobójstwa, w tym 7, czyli 0,3%, wśród młodzieży z zaburzeniami płci i 0,1% w grupie porównawczej. Ustalenia, że ani udanie się do kliniki genderowej, ani poddanie się tzw. zmianie płci nie wiązało się z niezależną znaczącą różnicą we wskaźniku samobójstw. Sugeruje to, że tranzycja nie poprawia ich zdrowia psychicznego.
– Nie możemy myśleć, że sama zmiana płci to cała pomoc, jakiej [młodzi] potrzebują – powiedziała dr Kaltiala o młodzieży z zaburzeniami płci.
Przełomowe i oparte na danych fińskie badania zdecydowanie sugerują, że nadszedł czas, aby odejść od twierdzeń, że interwencje medyczne ratują życie młodym ludziom i zamiast tego zwiększyć wsparcie dla opieki nad zdrowiem psychicznym.
OGLĄDAJ TAKŻE: