Lewicowa szwajcarska polityczka Sanija Ameti, członkini rady miejskiej Zurychu i była liderka Partii Zielonych Liberałów (GLP), została oficjalnie oskarżona o „zakłócanie wolności religijnej” i obrazę uczuć religijnych na podstawie artykułu 261 szwajcarskiego kodeksu karnego. Zarzuty dotyczą opublikowania przez nią we wrześniu 2024 roku na Instagramie zdjęć, na których oddaje kilkanaście strzałów z wiatrówki do plakatu z XIV-wiecznym wizerunkiem Matki Boskiej trzymającej Dzieciątko Jezus.
Ameti, pochodząca z Bośni i Hercegowiny z muzułmańskiej rodziny, użyła w poście nawet słowa „odprężenie”, sugerując, że strzelanie do obrazu miało ją pomóc się zrelaksować. Po fali krytyki usunęła zdjęcia i publicznie przeprosiła, deklarując, że nie zdawała sobie sprawy z religijnego charakteru obrazu i nie chciała nikogo obrazić. Jednak akt oskarżenia wskazuje na to, że wykonała 20 oddzielnych zdjęć celując w twarze świętych postaci, przez co trudno uznać jej zachowanie za przypadkowe.
Zarówno partia GLP, której przewodniczący Jürg Grossen potępił jej działania jako „celową prowokację”, jak i Episkopat Szwajcarii wyraziły wyraźne potępienie dla tego czynu, określając go jako brutalny i pozbawiony szacunku wobec uczuć religijnych. W konsekwencji polityk zrezygnowała ze stanowisk partyjnych i funkcji konsultantki w firmie PR, choć pozostała radną miejską oraz współprzewodniczącą lewicowego ruchu Operation Libero, który jej udzielił jedynego wsparcia, jednocześnie oceniając jej działania jako niewłaściwe.
Ameti grożą grzywny w wysokości około 12 500 franków szwajcarskich oraz dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu. Sprawa ta wywołała szeroką debatę w Szwajcarii na temat granic wolności słowa, wolności wyrażania poglądów a ochrony uczuć religijnych w społeczeństwie wielokulturowym.
Źródło: lifesitenews.com