Niemieccy biskupi przygotowują kontrowersyjny dokument dotyczący katolickich szkół, który ma rzekomo przeciwdziałać dyskryminacji uczniów ze względu na ich tożsamość seksualną. Dokument ten ma wprowadzić zasadę “pełnej akceptacji dla uczniów homo-, bi- i transpłciowych oraz niebinarnych, promując w szkołach środowisko wolne od uprzedzeń i zastraszania”. Celem ma być także wspieranie „holistycznego rozwoju osobistego” dzieci i młodzieży oraz stworzenie przestrzeni, w której mogą one swobodnie rozwijać świadomość swojej orientacji seksualnej i płciowej.
Wiele wskazuje, że Kościół w Niemczech zamiast mierzyć się z rzeczywistymi problemami zaburzeń tożsamości płciowej wśród młodzieży zamierza kopiować narracje lewicowych ideologów.
Krytycy projektu, w tym teolog moralny Franz-Josef Bormann z Tybingi, wskazują na brak w dokumencie jasnego stanowiska opartego na tradycyjnym katolickim nauczaniu moralnym. Dokument nie przypomina o katolickim rozumieniu płci, jako daru od Boga, nie mówi, że Bóg stworzył kobiety i mężczyzn, a próby zmiany płci są sprzeczne z naturą i nauczaniem Kościoła. Bormann zarzuca dokumentowi również zbytnie uproszczenie problemu i pomijanie medycznych i psychologicznych trudności, z jakimi borykają się młodzi ludzie doświadczający zaburzeń tożsamości płciowej.
Projekt dokumentu, przygotowywany przez komisję ds. szkoły Konferencji Episkopatu Niemiec pod przewodnictwem bp. Heinricha Timmereversa, ma zostać zatwierdzony przez biskupów. Choć niektórzy krytycy wzywają do jego odrzucenia w całości, jest mało prawdopodobne, aby ten krok został podjęty. Dokument może niestety stać się oficjalnym zestawem wytycznych, które mają zmienić podejście katolickich szkół w Niemczech do problematyki zaburzeń tożsamości płciowej.
Źródło: katolich.de, opoka.org.pl