Po programowym kongresie Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze głos zabrał poseł Bartłomiej Wróblewski, podkreślając, że polityka powinna być czymś więcej niż bieżącymi sporami i zarządzaniem sondażami – musi opierać się na trwałych fundamentach etycznych i społecznych. Według niego, przyjęte podczas kongresu uchwały są manifestem ideowym przypominającym, że polityka powinna kierować się godnością człowieka, prawem do życia, prawami rodziny i rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, a także wolnością sumienia i religii. Poseł zauważył, że są to nie tylko wartości konstytucyjne, ale również wynikające z prawa naturalnego.
Wróblewski ocenił, że wyborcy oczekują od PiS obrony tych zasad – w przeciwnym razie mogą przenieść swoje poparcie na inne partie o bardziej jednoznacznym stanowisku w sprawach światopoglądowych.
Poseł szczególnie skrytykował działania obecnej koalicji rządzącej, zarzucając jej „systemowe niszczenie podstaw polskiej konstytucji, tożsamości kulturowej i cywilizacyjnej” oraz kierowanie się radykalnie lewicową ideologią, która redefiniuje podstawowe wartości – takie jak życie, małżeństwo, rodzina czy religia. Wskazał na zmiany legislacyjne dotyczące liberalizacji przepisów aborcyjnych i wprowadzenia aborcji na życzenie oraz na ograniczenia w edukacji domowej i nauczaniu religii.
W kwestii obrony życia Wróblewski zaznaczył, że afirmacja życia powinna wykraczać poza sam zakaz aborcji i obejmować realne wsparcie dla matek, rodzin, a także osób w trudnych sytuacjach. Odwołał się przy tym do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, który potwierdził ochronę życia od poczęcia i przypominał o pozytywnym obowiązku państwa do wsparcia rodzin.
Przed kongresem PiS jesienią 2024 r., razem z grupą konserwatywnych posłów, Wróblewski przygotował programowe uchwały poświęcone wartościom podstawowym, demografii, repatriacji, migracji, obronie suwerenności oraz wsparciu polskich przedsiębiorców i rolników. Dwie pierwsze zostały przyjęte podczas ostatniego kongresu. Poseł mocno akcentował kwestię demografii i migracji, podkreślając wagę odpowiedzialnej polityki prorodzinnej oraz konieczność stworzenia dojrzałych rozwiązań dotyczących Instytutu Rodziny i Demografii.
Podsumowując, Bartłomiej Wróblewski uznał sprawy ludnościowe i demografię za kwestię „być albo nie być” dla Polski, podkreślając potrzebę długofalowej, dobrze przygotowanej polityki opartej o jasne, konserwatywne wartości.
Źródło: naszdziennik.pl