Niższa izba parlamentu Holandii odrzuciła niewielką większością głosów projekt rezolucji, który wzywał do uznania „prawa do aborcji” za prawo człowieka i wpisania go do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych. Ta decyzja jest bardzo ważnym sukcesem środowisk pro life w tym kraju, które aktywnie sprzeciwiły się dalszym próbom rozszerzania praw aborcyjnych.
Głosowanie i tło polityczne
23 września 2025 roku Tweede Kamer der Staten-Generaal, czyli nizsza izba holenderskiego parlamentu, głosowała nad projektem rezolucji autorstwa lewicowo-liberalnej partii Demokraci 66 oraz innych ugrupowań, które postulowały wpisanie prawa do aborcji do europejskich i międzynarodowych traktatów praw człowieka. Projekt ten poparł tamtejszy rząd.
Za rezolucją głosowali ponadto przedstawiciele partii takich jak Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD), Partia Socjalistyczna, Zielona Lewica, Partia Pracy, a także paneuropejska partia Volt i Partia na rzecz Zwierząt.
Reakcja prawicy i organizacji pro life
Konserwatywna kalwinistyczna Polityczna Partia Protestantów (SGP), Unia Chrześcijańska oraz Forum na rzecz Demokracji przygotowały wniosek przeciwny, wzywający rząd do sprzeciwu wobec włączania prawa do aborcji do traktatów europejskich. Wzrost zaangażowania ze strony tych ugrupowań oraz środowisk pro life zaowocował manifestacją przed parlamentem i rozprowadzaniem materiałów edukacyjnych, mających pokazać realia aborcji. Przed samym głosowaniem przypominano parlamentarzystom o człowieczeństwie dzieci nienarodzonych i konsekwencjach prawnego uprzywilejowania prawa do aborcji.
Irmgard Averesch z Dutch Centre for Bio-Ethical Reform podkreśliła, iż środowisko to wysłało do posłów neutralne materiały z informacjami i filmami o zabiegach aborcyjnych, by uświadomić, co jest przedmiotem głosowania.
Wynik głosowania i jego znaczenie
Rezolucja zgłoszona przez lewicowo-liberalne ugrupowania została odrzucona wynikiem 68 głosów za w 150-osobowej izbie, co nie stanowiło większości. Opozycja ze strony partii o korzeniach chrześcijańskich okazała się kluczowa. Jak zauważył komentator Joachim Meisner Hertz, przeciwnicy podnoszenia aborcji do rangi prawa człowieka argumentowali, że taki status ograniczyłby prawo do sprzeciwu sumienia i osłabiłby ochronę życia nienarodzonych.
Kontekst europejski i międzynarodowy
W ostatnich latach w wielu krajach zachodnich podejmowane są działania mające na celu rozszerzenie praw aborcyjnych, często kosztem ochrony życia nienarodzonych. Przykładem może być choćby dekryminalizacja aborcji w Anglii i Walii czy propozycje Parlamentu Europejskiego zmierzające do wpisania prawa do aborcji do Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej. W tym kontekście holenderskie głosowanie stanowi ważny sygnał sprzeciwu wobec takich tendencji.
Podsumowanie
Odrzucenie rezolucji o uznaniu prawa do aborcji za prawo człowieka w parlamencie Holandii to istotny sukces środowisk pro life i prawicowych, które skutecznie zatrzymały dalsze rozszerzanie praw aborcyjnych w jednym z krajów uważanych za lidera liberalizmu. Wydarzenie to ma wymiar symboliczny i praktyczny, wskazując na potrzebę ochrony życia nienarodzonych przeciwko próbom jego deprecjacji w systemach prawnych Europy i świata.